Erin, ognista rudowłosa, pragnęła dzikiej jazdy.Zobowiązałem się, ustawiając ją pode mną na misjonarski rechot.Jej jęki odbijały się echem, gdy zanurzałem się w jej głębinach, nasz rytm wzmacniał ekstazę.Rozpalone spotkanie sprawiło, że oboje byliśmy spędzeni i zaspokojeni.